RedHata instalowałem na laptopie (Compaq Contura 420C) z 4 MB RAM.
Udało mi się wykroić ok. 125 MB dysku, lecz możliwa jest instalacja
przy ok. 90 MB.
Pierwszą rzeczą jest przygotowanie dwóch dyskietek. Na jednej z nich
umieszczamy jednodyskietkowy pakiet tomsrtbt (jedyny znany mi pakiet
jednodyskietkowy umożliwiający uruchomienie na 4 MB) - patrz dokumentacja
dołączona do pakietu. Drugą formatujemy w systemie MS-DOS jako dyskietkę
bootującą. Do dyskietki tej dogrywamy fipsa (patrz dokumentacja)
oraz z dystrybucji RH pliki loadlin.exe oraz vmlinuz.
Teraz możemy przygotować dysk w laptopie do instalacji Linuxa. Ponieważ
instalacja będzie przebiegać w kilku etapach, konieczne będą tymczasowe
partycje. Za pomocą fipsa przygotowujemy miejsce na dysku (zakładam, że dysk
nie był podzielony na partycje C i D) i uruchamiamy Linuxa z dyskietki
tobsbtrt.
Linux zgłosi się w trybie bardzo uproszczonym (jedynie kilka poleceń).
Za pomocą fdiska przygotowujemy następujące partycje:
- partycja primary o rozmiarze wolnego dysku minus ok.16 MB (przeznaczonym
na późniejszy swap). W moim przypadku było to 110 MB.
- partycja extended zajmująca resztę dysku, a na niej następujące dyski
logiczne:
- jeden o objętości 8 MB (swap)
- jeden o objętości 4 MB (partycja /usr dla tomsrtbt)
- jeden o objętości pozostałej części partycji
W moim przypadku były to:
- partycja hda2 (110 MB - native linux)
- partycja hda5 (ok.8 MB - linux swap)
- partycja hda6 (ok.5 MB - native linux)
- partycja hda7 (ok. 2.5 MB - native linux)
Tą numeracją będę się dalej posługiwał.
Nagrywamy root filesystem tomsrtbt na partycji hda7, rebootujemy
komputer z parametrem root=/dev/hda7, nagrywamy /usr na /dev/hda6
(dotychczas zgodnie z dokumentacją) - i znów rebootujemy komputer
tym razem z ramdysku, podmontowując /usr (cała ta kołomyjka
z rebootem jest potrzebna, gdyż bzip2 potrzebuje jednak trochę
pamięci, dalej wystarczy już owe 300 kB które pozostawia tomsrtbt).
Teraz musimy ustanowić połączenie plip między oboma komputerami.
W moim przypadku w laptopie nie trzeba było nic ustawiać, natomiast
w komputerze, który miał pełnić rolę serwera NFS trzeba było ustawic
przerwanie (patrz PLIP-HOWTO).
Jeśli połączenie działa (pingi przechodzą), musimy udostępnić laptopowi
cd-rom serwera oraz przynajmniej katalog /tmp (patrz NFS-HOWTO).
Kopiujemy initrd.img do /tmp/initrd.img.gz (gzip się burzy gdy nie ma
rozszerzenia gz) i rozpakowujemy go. Podmontowujemy katalog /tmp serwera
do /mnt laptopa poprzez:
# mount -t nfs 192.168.1.1:/tmp /mnt
oraz wykonujemy:
# dd if=/mnt/initrd.img of=/dev/hda7 bs=1k count=2000
(warto przedtem sprawdzić, czy initrd.img rzeczywiście ma 2048000 bajtów).
Zauważmy, że niszczymy poprzednią zawartość /dev/hda7 (root filesystem
tomsrtbt), ale o ile wszystko pójdzie dobrze nie będzie on nam już
potrzebny.
Teraz znów rebootujemy komputer, tym razem z drugiej dyskietki. Wykonujemy:
A:> loadlin vmlinuz root=/dev/hda7
i jeśli wszystko poszło dobrze, zgłasza się nam instalator RedHata.
Teraz pozostaje tylko udostępnić poprzez NFS CD-ROM serwera, wybrać
opcję instalacji przez NFS... dalej znana zabawa z RedHatem.
Po zakończonej instalacji rebootujemy jeszcze raz komputer
z dysku tomsrtbt, uruchamiając fdisk w celi usunięcia partycji
hda5, hda6 i hda7, które powinny stać się jedna partycją (hda5)
swapową. Nie zapomnijmy o mkswap /dev/hda5!
Kilka uwag dotyczących instalacji:
RedHata na 4 MB nie da się uruchomic bez swapa. Warto o tym pamiętać!
Jeśli instalacja została przerwana, przy ponownej instalacji musimy
znów odtworzyć initrd.img w /dev/hda7. Instalator został napisany
z myślą o pracy na ramdysku i nie trzeba mieć pretensji, że zostawia
po sobie śmieci w filesystemie.
Nie należy wchodzić do opcji "Edit" dysku! Jeśli to zrobimy, edycja
owszem jest możliwa, ale jest to równoznaczne z przerwaniem instalacji!
Po udanej instalacji i uruchomieniu Linuxa na laptopie możemy spokojnie
dociągnąć z serwera brakujące elementy (np. polskie fonty i klawiaturę).
Tak przygotowany komputer może nam spokojnie służyc jako platforma dla
naszego ulubionego edytora (vi, jed, joe, emacsa nie próbowałem).
ethanak